Nabrała powietrza w płuca,
gdy tylko poczuła jego
dotyk na swoim ciele..
Jeden głęboki wdech,
gdy dłonią sunął
wzdłuż jej kręgosłupa,
zatrzymując się na karku
i owijając sobie jej włosy
wokół nadgarstka..
Wydech, gdy
lekko szarpiąc w tył
jej głowę, czule
ustami smakował
jej szyję..
Ciche jęknięcie,
gdy wbił zęby
w cienką pulsującą
skórę...
Zaparty dech w piersiach,
gdy okręcając ją
o 180 stopni wbił
się wargami w jej...
Zawsze tak samo,
ginęła w objęciach
jego miłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz