wtorek, 20 marca 2018

Home.

Ustawiłam wazon
ze świeżymi kwiatami
na stole,
promienie wiosennego słońca
wpadały przez uchylone okna.

Przejechałam ręką po
drewnianym blacie,
zaciągnęłam się powietrzem..

Nie opodal stało moje dębowe
biurko, a na nim moja maszyna
do pisania..

Właśnie zaczęłam robić sobie
kolejny kubek kawy,
gdy wtulił się we mnie od tyłu
i powiedział : dzień dobry.

Uśmiechnęłam się,
jesteśmy sami w naszym
nowym domu..

Chyba jestem staromodna
lubię należeć do jednego człowieka
i słyszeć : jesteś moja.