Drogi Noah.
To Ty byłeś zawsze tym oczytanym, tym który pisał mi poematy i cytował Withmana.
To Ty byłeś tym, który zapełniał moją lukę w sercu.
Dzięki Tobie byłam wstanie robić wszystko co chciałam.
Dawałeś mi wiarę, nadzieję na lepsze jutro.
Ty wyrwałeś mnie z marazmu, pokazałeś inny świat.
Spędziliśmy ze sobą tylko dwa miesiące, a ja
czułam jakbyśmy znali się od zawsze.
Nie powinniśmy się rozstawać,
to nie powinno się tak zakończyć.
Będąc z Tobą wiem, że nie ma takiej
przeszkody, której byśmy nie pokonali.
Wiedz, że wciąż budzę się w nocy
wspominając Twój czuły dotyk
na mojej jedwabistej skórze.
Wciąż mam w pamięci te nieśpieszne
pocałunki i wciąż słyszę jak szepczesz
mi do ucha, że jestem tą jedyną.
Czekam na Ciebie najdroższy,
Nasza miłość była prawdziwa
i wiem, że choć nie ma Cię teraz
przy mnie to pewnego dnia
obudzę się w Twoich ramionach
i będę najszczęśliwszą kobietą
na świecie.
Wiem też, że gdziekolwiek teraz
jesteś myślisz o mnie, o moich
oczach wpatrzonych w Twoje,
o moim śmiechu i burzy rudych włosów.
Kocham Cię..
Nasza miłość jest w stanie czynić cuda..
Wróć..
Twoja na zawsze A.
P.S Jesteś okropnym piosenkarzem, ale uwielbiam tę piosenkę...
piękne!
OdpowiedzUsuń