środa, 1 lutego 2017

Dosyc.

-Nie rób tego..
-Nie rób... czego?
-Nie odpychaj mnie..
-Nie wiem o czym mówisz..
-Doskonale wiesz.
Jeżeli zrobisz to poraz kolejny..
Nie wrócę już..
Dosyć.

Uniosłem kąciki ust lekko, a ona
spojrzała na mnie tymi swoimi dużymi oczami,
wzruszyła ramionami, odwróciła się na
małej pięcie i odeszła..

Mogłem znów ją mieć, wiem to..
Wystarczyłoby, żebym się do niej uśmiechnął,
odgarnął kosmyk z jej drobnej
twarzy..
Oczarował kilkoma słodkimi słówkami..
Mógłbym znów mieć ją na jedną
chwilę, jeden niezwykły moment..

Przetarłem zmęczone oczy
i wyciągnąłem dłoń po telefon..
Wybrałem jej numer przygotowując
w głowie jakże przejmującą mowę,
gdy w słuchawce zabrzmiało tępe :
Abonent tymczasowo niedostępny,
proszę spróbować później....

Oniemiałem..
Wiedziałam, że nie będzie
już żadnego później...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz