Otulona w kołdrze
wypłakiwała swój ból,
jeszcze nie zastanawiała
się gdzie są resztki jej serca.
Leżała z dziurą jak po kuli,
wpatrzona bezmyślnie w jeden punkt.
Sen już nie daje jej ukojenia,
herbata z miodem dawno wystygła,
tak jak ona.
Wyrzygała swoje uczucia w toalecie,
potem w lustrze widziała tylko pustkę.
Zawinięta w kłębek szukała jednej
cegiełki nadziei, może coś jednak
zostało z tego muru, który runął
po raz kolejny?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz