To coś w jej klatce
już nie łomocze tak jak
powinno.
W sumie to chyba w ogóle
już nie łomocze..
Zapomniała
jak to jest, gdy to coś
wali Ci w żebra i daje znać
o swoim istnieniu -
gdy wybija rytm i mówi tak
jestem tu , Ty czujesz..
Oddycha, więc nie umarła
-chyba.
Beznamiętnie spoglądała
na białe ściany, otaczające
ją z każdej strony.
Niedobrze - pomyślała,
bo myśli raczej zwięźle..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz