czwartek, 6 listopada 2014

Jak?

Wypiłem kolejną szklaneczkę
whisky.
Siedziałem w słabym oświetleniu
i patrzyłem na ten obraz.
Myśli kołatały się w mojej
głowie, a ja próbowałem
sobie przypomnieć,
jak to się zaczęło?
Boże chyba jak to się
skończyło..
Dolałem sobie whisky,
przyglądałem się rysom
ciała, drobnym zaokrągleniom.
Długim włosom, które
obcięła.
Pokręciłem głową,
został mi tylko ten obraz.
Jak do cholery doszło do tego,
że został mi tylko
obraz?

2 komentarze: