Nie pamiętam już wielu
rzeczy.
Ledwo w głowie mogę
przywołać obraz jego twarzy,
nie pamiętam już jak brzmi
jego głos.
Gdzieś jeszcze mam w podświadomości
to jak się poruszał, lub śmiał.
Ale nie jestem w stanie
sobie na siłę przypomnieć,
jaki zapach miały jego
perfumy albo jaki dokładnie
kolor osiągały jego oczy.
Są dni kiedy pamiętam wszystko.
Wystarczy coś, co poruszy
jakąś ukrytą we mnie
strunę i pamięć
wraca.
Ból również.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz