Była kobietą upadłą,
trafioną nieszczęsną
strzałą amora.
Nie potrafiła jej wyjąć,
odciąć, wyrwać.
To zabawne - bała
się otwartej rany, postrzępionej,
gdzie przecież podoba tkwiła
w miejscu jej serca już od tak dawna.
Kobieta upadła,
nie ważne jak cierpi,
zawsze będzie kochać
obiekt swojego bólu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz