
przecieram zmęczoną
twarz..
Nie wiem, która godzina,
ani dzień,
lecz sądząc po zaroście
spędziłem na tym
skraju więcej niż
dwa dni..
Wszystko przez nią..
Jedna karta..
Jedno wyznanie
znalezione w skrzynce..
Nie mogę jeść,
nie mogę spać,
jedyne co mogę
to patrzeć na ten skrawek
papieru..
Chociaż i tego już
nie muszę,
ponieważ znam
ten tekst na pamięć..
Myślałem, że jest
jedną z wielu..
Okazało się, że jest
tą jedyną..
Jedyną przy której
czułem
się sobą..
Ale teraz już jej
nie mam
i wiem..
Wiem, że teraz
ktoś inny dotyka
jej ciała,
ktoś inny wgryza się
w jej szyje,
słyszy jej jęk..
Przecieram ponownie
zmęczoną twarz..
Tak cholernie za nią
tęsknie..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz