Mimowolnie spoglądam w okno z kubkiem herbaty w dłoni.
Patrząc na swoje odbicie, wyobrażam sobie , jak stoisz tuż przede mną.
Odtwarzam każdy szczegół po kolei.
Właśnie opowiadasz mi jakąś historię, żywo gestykulujesz,
a w Twoich pięknych brązowych oczach widać zapał.
Tak naprawdę Cię nie słucham, podziwiam jak z przejęciem
próbujesz przekazać mi każdy detal opowiadania.
Zamykam oczy, może zaraz poczuje Twój zapach;
fakt, że jesteś tylko moja przyprawia mnie o dreszcze.
Otwieram oczy , wszystko znika, herbata już wystygła.
Wstaję idę do kuchni, by zaparzyć świeżą i znów zatopić się we wspomnieniach,
Bo przecież Ty tak uwielbiasz herbatę…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz