I nie potrafię przestań o nim myśleć.
On po prostu jest - w mojej głowie,
moich fantazjach i wyobrażeniach.
Łapię się na tym, że po prostu
siedzę i przegryzam wargę.
Te wszystkie obrazy są pruderyjne
i nie powinnam w ogóle dopuszczać
ich do siebie.
Ale on jest jedną, wielką tajemnicą.
Jest zagadką, która kusi i nęci.
Boję się, że gdyby mnie dotknął
spłonęłabym.
A uwierzcie płonę w moich
wyobrażeniach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz