wtorek, 21 stycznia 2014
Bo.
'Uwielbiam patrzeć jak zasypia, jak obiecuje, że
tylko na chwilkę, dosłownie pięć minutek, a po chwili zawinięty w koc,
mruczy coś pod nosem. Mówi przez sen, mówi, że kocha i nie zostawi, że
jestem ważna i bardzo mnie uwielbia. Ale co najpiękniejsze - mówi, że on
wie, że oddałabym za niego życie, on jest tego pewien, bo się kochamy i
on zrobiłby dokładnie tak samo. Później się budzi i twierdzi, że to
przez mój głos, że niby ja mówię do siebie, ale uśmiecham się tylko pod
nosem i przecząco kiwam głową, by za chwilę móc wylądować obok niego w
łóżku, czując się obezwładniona przez jego piękne serce. Czuję jak bije i
ociera się o moje, aż to połączenie zaczyna iskrzyć, i wydawało mi się,
że tylko ja zauważyłam tą miłość unoszącą się nad nami, ale nie, on też
to widział, dostrzegł, że kocham go tu i teraz, jutro, pojutrze, i do
końca życia, w samochodzie, na kanapie, i wszędzie. Kocham go i nic nam
tego nie odbierze. Nic ani nikt nie stanie nam na drodze. Bo nam zależy.
Bo mamy w sobie tę miłość.'
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz