- Pamiętam ją doskonale, wiesz?
- I jaka ona była?
Cisza.
-Uśmiechasz się, dlaczego?
- Twoje pytanie jest tak banalne, a jednocześnie zawiera
w sobie to o co chciałeś zapytać - ona taka była.
- Nie rozumiem..
- No właśnie, ją też było ciężko zrozumieć,
chyba nigdy nie zrozumiałem jej do końca, ale
to nie było najważniejsze.
Zapytałeś jaka ona była, a ja mógłbym opisać Ci ją
ze wszystkimi szczegółami, mógłbym opowiedzieć jak
lubiła moknąć na deszczu, jak ekscytowała się każdą
drobnostką, jak jej oczy błyszczały, gdy spoglądała w moją
stronę, lub jak marszczył jej się nos, gdy się złościła - ale to
wszystko byłoby zbyt banalne, nie wyraziłoby tego jaka ona była,
rozumiesz już teraz?
- Chcesz powiedzieć, że była niezwykle zwykła,
idealnie nieidealna, niebanalnie banalna i nienormalnie normalna?
- Zrozumiałeś, dokładnie tak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz