Na początku nawet nie marzyłem
O tym, żeby kiedykolwiek Cię pocałować
Podziwiałem Twoje piękno z daleka
Aż zauważyłem jak polubiłaś na mnie zerkać
Nawet nie wiesz jak to na mnie działa
I wciąż pamiętam smak Twoich ust
Pamiętam i nie chcę zapomnieć tych oczu
Tak pięknych, jakby stworzone przez artystę, którego kunszt
Przerósł zdolności samego Michała Anioła
I nie wiem już co myśleć
Bo znowu chcę Cię przytulić i tak usnąć
Jak kilka dni temu, w Twoim łóżku
I ustami Twego karku musnąć
Mam nadzieję, że to nie tylko alkohol
Że to coś więcej, że naprawdę lubisz mnie
Że wkrótce znów chwycę Cię za rękę i
Tak pójdziemy przez życie, przed siebie.
Razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz