Musnął delikatnie jej jędrną,
pełną pierś.
Od razu zareagowała na ten czuły dotyk,
otworzyła swoje piękne, zaspane,
bursztynowe oczy i uśmiechnęła
się do niego.
Bezgłośnie wyszeptała witaj,
a jej słodkie, pełne usteczka
przybrały kuszącą minę.
Przeciągnęła się leniwie,
niczym kotka odsłaniają przy tym
drugą pierś.
Zachwyt w jego oczach rósł z minuty na
minutę, a jego penis twardniał coraz bardziej.
Jej czekoladowe włosy rozsypane były
na białej poduszce, wyglądała jak
bogini skąpana w morskiej pianie.
Była jego, więc przywarł wargami do jej warg,
przyjęła go szybko, bez zastanowienia,
mruknął cicho wywołując u niej kolejny
uśmiech.
Przejechał dłonią po jej smukłym, gorącym
ciele.
Jego duże, szorstkie ręce niezwykle kontrastowały
przy jej miękkiej skórze.
Te proste czynności doprowadzały go na skraj
podniecenia, z każdym zbliżeniem do niej czuł
fale pragnienia przepływające przez każdą komórkę
jego ciała.
Całował ją mocniej do bólu, a ona oddawała mu się
pieszcząc jego nagi tors, małymi, zgrabnymi rączkami.
Te koliste ruchy były dla niego jak katusze,
tylko ona wiedziała jak sprawić mu przyjemność,
i gdy ta myśl pojawiła się w jego głowie, wbiła swoje
białe, lśniące zęby w jego pulsującą szyję.
Syknął z rozkoszy, a jego dłoń powędrowała
do jej łechtaczki, ledwo zdążył ją dotknąć i już
stała się mokra.
Była mokra dla niego.
Nie mógł dłużej czekać, czuł że zaraz wybuchnie,
więc wbił się w nią, a jej ciało wygięło się z rozkoszy.
Krzyknęła, spojrzał w jej duże, błyszczące oczy
i zaczął poruszać się mocno i rytmicznie.
Z każdą sekundą reagowała na niego coraz intensywniej,
aż wreszcie wybuchła wraz z nim i wzniosła
się na najwyższy szczyt przyjemności.
Opadł obok niej, czule przejechała dłonią
po jego klatce piersiowej i przyłożyła
ucho do jego szybko bijącego serca.
Przytulił ją wiedząc, że w swoich ramionach trzyma
cały swój świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz