Ta niepewność ją przerażała.
Był, ale jakby go nie było.
Dotykał, ale jakby jej nie dotykał.
Całował, ale jakby jej nie całował.
Trzymał w ramionach, ale jakby jej nie trzymał.
To jakby, rozumiecie?
To było przyczyną jej rozterek,
bo jak mógł być nie będąc?
A no właśnie mógł i był
i będąc nie był..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz