'Jakoś
w końcu uda nam się spotkać i znowu będziemy onieśmieleni rozłąką, znów
najpierw dłonie będą nam się dotykać nieśmiało. A potem, Kochanie,
spanie, budzenie się i kochanie, leżenie, mówienie aż po przedłużoną
dobę hotelową. A potem, w świetle dnia, będziesz jeszcze piękniejsza.'
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz