A true love story never ends.
wtorek, 17 grudnia 2013
Przez chwile.
'Otworzył oczy. Dotknął mojej dłoni przyciśniętej do jego policzka. Przez chwilę nie puszczał jej, gładząc delikatnie palce.
-Przepraszam...
-Zasnąłem. Proszę, niech pani usiądzie.
Wstał i ustąpił mi miejsca. W pustym tramwaju.'
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz